Wyciszenie zasilacza KORAD KA3005D

W końcu skończyła się gwarancja na dwie sztuki zasilaczy KORAD KA3005D, które posiadam, i mogłem spokojnie dokonać modyfikacji mających na celu wyciszenie tych dwóch nieznośnych Chińczyków. Kto miał styczność z tymi zasilaczami, ten dobrze wie, o czym mówię, a tym którzy nie wiedzą, o czym piszę, lub wahają się nad zakupem tego modelu, już śpieszę z wyjaśnieniami…

Pokaż kotku, co masz w środku…

Zacznę od tego, że moim zdaniem te dwa zasilacze to był zły zakup… nie żebym się spodziewał Bóg wie czego za te pieniądze i Bóg wie jakich zabezpieczeń i jakości wykonania, jednak pewne rzeczy są niedopuszczalne. Już na samym początku, po tygodniu użytkowania, pierwszy z dwóch zasilaczy, które kupiłem, został odesłany na gwarancji. Powodem było pojawienie się, ni stąd, ni zowąd, stałego napięcia w okolicach 14V na wyjściu. Napięcie to było na zaciskach od samego włączenia i nie zmieniało się podczas regulacji zasilacza. Ja głównie pracuję z układami cyfrowymi zasilanymi 3V3 i 5V, więc możecie sobie wyobrazić, jakie szkody mogłaby taka usterka spowodować, gdyby nie moja czujność. W drugiej sztuce było jeszcze lepiej – przewody sieciowe pomiędzy gniazdem sieciowym a wyłącznikiem na przedniej płycie były w miejscach lutowania niezaizolowane, a odstęp pomiędzy nimi a obudową (metalową) wynosił ok. 2, góra 3 mm. Do tego luty były tak słabe, że po ok. 7 miesiącach, na skutek różnych wibracji i normalnej pracy, przewód się odlutował i miałem na obudowie napięcie sieciowe. Na szczęście płyta czołowa jest plastikowa i nic mi się nie stało, jednak coś takiego nie powinno mieć miejsca nawet w jeszcze tańszym sprzęcie.

Być może to przypadek i tylko mój egzemplarz chorował na te przypadłości.. Abstrahując jednak od bezpieczeństwa i samej jakości wykonania, Korad KA3005D jest w moim przekonaniu fatalnie zaprojektowany. Pomijając nawet ezoteryczne przetworniki DAC wykonane przy pomocy stosu rezystorów i rejestrów przesuwnych (drabinki R2R), śmiem twierdzić, że Chińczyk, który projektował ten zasilacz w życiu nie słyszał o czymś takim jak rezystancja termiczna. Na poniższej fotce widzimy, jak wyglądał radiator tranzystorów mocy w koradzie KA3005D, który według producenta powinien dostarczać do 150W mocy do obciążenia.

Do powyższego radiatora był jeszcze przykręcony standardowy wiatraczek 80×80 (b. głośny i słabej jakości), który to jest głównym bohaterem tego wpisu, ponieważ z powodu niewystarczającego chłodzenia pasywnego (radiatora), Chińczyk postanowił udręczyć nas tym cholernym wiatrakiem, który nawet bez obciążenia wydaje z siebie odgłosy niczym ryczące V8 mojego BMW. 😉 Mało tego, wiatrak jest zasilany z nieodfiltrowanego PWM, które pięknie gra na tym wiatraczku, tworząc razem z odgłosami samego wiatraka piekielną operę, raniącą nasze uszy.

Dodam tylko jeszcze, dla tych którzy nie mają dużego doświadczenia, a wahają się nad zakupem tego modelu korada, że zasilacz ten nie oferuje pełnego prądu 5A w całym zakresie napięć wyjściowych! Nie gwarantuje również (bez przeróbek) możliwości ciągłego (>5min), pełnego obciążenia prądem 5A – po kilku minutach przegrzewa się i zaczyna działać zabezpieczenie, które wyłącza zasilacz, aż ten ostygnie.

Przeróbka

Moja przeróbka układu chłodzenia to nic wielkiego. Cała rzecz sprowadza się do wymiany radiatora na większy (o mniejszej rezystancji termicznej), dodania termostatu, który załączy wiatrak dopiero przy odpowiedniej temperaturze radiatora oraz zmiany wiatraczka na coś lepszej jakości i mniej szumiącego.

Jako radiator idealnie sprawdził się profil PR161 długości 100mm niemieckiej firmy ALUTRONIC. Prostokątny radiator o wymiarach 100x100mm idealnie mieści się na tylnej płycie zasilacza w miejsce oryginalnego.

Poniżej też kilka informacji na temat samego profilu:

Stara blaszka, służąca pierwotnie jako radiator, posłużyła mi jako szablon do wykonania nawiertów w nowym radiatorze. Natomiast całą „kanapkę” skręciłem przy pomocy oryginalnych tulejek dystansowych, z tą tylko różnicą, że tulejki pomiędzy płytką drukowaną a radiatorem umieściłem odwrotnie niż pierwotnie, tak aby nagwintowane otwory tulejek były skierowane w stronę radiatora, a od drugiej strony wiatrak został skręcony długimi (40mm) śrubami M3, które przechodziły przez radiator i zostały wkręcone w tulejki dystansowe przymocowane do płytki drukowanej.

Następnie cała kanapka została przykręcona do obudowy wiatrakiem – również oryginalnymi śrubami.

Jeśli chodzi o termostat, to wykorzystałem prosty, dwukońcówkowy termostat bimetaliczny, zamknięty w obudowie TO220 i przykręcony do radiatora.

Jest to termostat bimetaliczny 50°C NO 1A 250V – czyli normalnie otwarty. Znaczy to, że zamyka się (zaczyna przewodzić) dopiero po osiągnięciu określonej temperatury – w tym przypadku 50°C. Rozłącza się natomiast w okolicach 35-37°C.

Efekt końcowy

Przy obciążeniu zasilacza na poziomie 50W wentylator nie jest w ogóle używany – nie włącza się, co w moim przypadku jest bardzo ważne, ponieważ większość prac, które wykonuję, nie przekraczają tej wielkości. Daje mi to całkowicie bezszelestną pracę przez 99% czasu, w którym używam zasilacza. Przy obciążeniu 2A i 25V temperatura radiatora wynosiła ok. 42°C

Przy pełnym obciążeniu, w najbardziej niekorzystnych warunkach (największy spadek napięcia na tranzystorach mocy), temperatura radiatora z włączonym już wtedy wiatrakiem nie przekraczała 70°C, co pozwala na ciągłą pracę bez przegrzewania się.

Tak jak pisałem powyżej, większość czasu pracuję raczej z małymi prądami, a co za tym idzie, wiatrak praktycznie jest zbędny. Dla tych, którzy jednak pracują z większymi prądami i chcieliby poprawić komfort pracy z załączonymi wiatrakami, można by pokusić się o odfiltrowanie zasilania wiatraczka. W tym celu należało by dodać pojemność ok. 47uF – 100uF w zasilaniu wiatraka.

21 odpowiedzi na “Wyciszenie zasilacza KORAD KA3005D”

  1. Bill pisze:

    Thanks for the detailed mod! I have the same supply and I don’t notice the PWM noise on the fan, but it really does spin up when you draw a bit of current. Even the idle speed is a little noisy and I have had it cut out when drawing max current due to thermal overload, so I just might do the same and add a larger heatsink.
    Thanks!

  2. bobz pisze:

    Very nice hack for the Korad P/S. All the parts seem obvious to me except for the fan. I wanted to have all the parts on hand before I tore it apart. What fan and voltage did you use? I would guess 24vdc but thats only a guess. I do notice the PWM noise at low output on mine. My new unit has a fan rattle that when I rap on the back of the unit, it goes away. Another reason to change out the fan. thank you, bob z

  3. leniwiec pisze:

    Hey bobz, thank you for the comment. The fan is a standard one 80×80 and it must be rated for 12VDC. I choose some quite one, but don’t really know company name – some el cheapo 😉

  4. Adam pisze:

    Mam takich 5 sztuk potrzebne były na uczelni do doświadczenia . Pracowały na 30V i 5A i nic z nimi się nie działo. Co do wad to cooler buczy jedynie na wolnych obrotach przy obciążeniu pracuje poprawnie.

    Wadami bym tego wszystkiego nie nazwał. Przed zakupem przetestowaliśmy kilku producentów Korad KA3005d nie był najtańszy ale wypadł najlepiej. Wady zasilacza w tym opisie wyolbrzymione. W niczym nie przeszakdzają.

  5. leniwiec pisze:

    @ADAM, nie zrozum mnie źle, zasilacz nie jest zły, jak na tą cenę. Tyle że wydając właśnie taką kwotę pieniędzy, nie ma czego się spodziewać 😉 Co do tych 5a i 30V, to w to nie uwierzę, chyba że masz inny model niż ja. Moje dwa, nie dają takiego prądu przy tym napięciu nigdy.

  6. Mariusz pisze:

    Bardzo ładnie opisana modyfikacja. Przymierzam się do wykonania takiej modyfikacji
    “leniwiec” gdzie zakupiłeś radiator profil PR161 długości 100mm niemieckiej firmy ALUTRONIC o wymiarach 100x100mm ? Oraz termostat w obudowie TO220 ?

  7. leniwiec pisze:

    @MARIUSZ radiator w firmie “STANDBY electronic” mają konto na allegro: STANDBY-SHOP, natomiast termostat bimetaliczny w obudowie to220, kupiłem w julik.pl. Jak byś chciał wszystko w jednym miejscu to tme.pl albo jaki kolwiek inny duży dystrybutor: mouser, digikey, farnell itd.

  8. Mariusz pisze:

    Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Termistor już zamówilem w julik.pl jednak tego profilu PR161 nigdzie nie mają w sklepach internetowych a STANDBY-SHOP odpisał mi że nie mają i nigdy nie mieli tego profilu. Jest podobny profil PR158 ale ma mniejszą ilość żeberek na cm a więc mniejszą powierzchnię chłodzenia.

  9. Marcin pisze:

    Przymierzałem się do zakupu tego zasilacza kiedy natrafiłem na Twoją stronę. I teraz jestem w kropce czy brać czy jednak spróbować Zhaoxin JPS-305DG lub Repro 305D. Tego ostatniego używałem w serwisie, w którym pracowałem. Generalnie naprawiam laptoopy, posiadam już swój mały serwis i musze teraz kupić zasilacz. Brać tego korada czy może jednak Zhaoxina?

    Doradzisz?

    Z góry dzięki
    Marcin

  10. leniwiec pisze:

    Ciężko doradzić, ja osobiście jak bym kupował raz jeszcze zasilacze, to brał bym normalne analogowe zasilacze. Z tego korada jestem generalnie nie zadowolony, ale są też tacy którzy sobie chwalą. Jeśli automatyka (zapamiętywanie ustawień) nie jest dla Ciebie krytyczna, to kupił bym analoga…

  11. Johnb975 pisze:

    My brother recommended I may like this website. He used to be totally right. This post truly made my day. You can not consider simply how so much time I had spent for this info! Thanks! edfcfkckegkd

  12. Derek pisze:

    Hello,

    Where did you buy the heatsink? The distributors I’ve found look like they only sell bulk.

    Thanks!

  13. qqry-q pisze:

    Ten zasilacz się nadaje ale do zabawy dla dzieci do zasilania kolejki elektrycznej, a nie dla elektronika. Nie jest warty nawet połowy tego za ile jest oferowany.

  14. Eugene pisze:

    it could be a bit cooler if you mount the heatsink vertically

  15. leniwiec pisze:

    @qqry-q no może bez przesady, za sto parę złotych ciężko wymagać czegoś więcej 😉

    @Eugene yeap, but in this application it doesn’t matter because there is a little fan 😉

  16. Karol pisze:

    Parę niezgodności w tym wpisie. Skoro nie dawał 5A to dlaczego autor tego blogu go nie reklamował ? Tylko czekał na skończenie gwarancji i modyfikacje. Mocno naciągane.

  17. leniwiec pisze:

    @Karol A miał dawać? To jest prąd który może dać chwilowo. Po za tym, tak jak już prędzej wspominałem, wiedziałem co kupuje za tą ceną. Takie czasy, że oprócz zapewnieni sprzedawcy, trzeba się kierować również zdrowym rozsądkiem 😉

  18. Misiek pisze:

    Leniwiec a mnie się wydaje że podpiąłeś się pod popularny produkt żeby sobie dobrze wypozycjonować stronę. Osobiście używałem zasilacze i to aż 3 KA3005D i jeden P u mnie i na uczelni. I nie miałem problemów z osiągnięciem 30V i 5A na żadnym z nich. Artykuł mocno naciągany pod publiczkę

    Jestem ciekaw swoją drogą jak dla Ciebie skończy się pisanie bzdur. Takie czasy ….

  19. leniwiec pisze:

    @Misiek nie masz pojęcia o czym piszesz i chyba nie zrozumiałeś artykułu, ale to i tak nie przeszkadza ci przed obrażaniem mnie publicznie 😉
    Przy 30V i maks prądzie to akurat spadki napięcia są najmniejsze i układ stabilizatora nie jest obciążony krytycznie, panie specjalisto. Gdybyś przeczytał artykuł, to byś wiedział, że nawet po moich modyfikacjach, i z wymuszonym chłodzeniem, radiator miał ponad 70st.C. Bez tych modyfikacji, NIE MA SZANS, żeby ten zasilacz działał poprawnie przy największym obciążeniu.

  20. GeorgeX pisze:

    MOim zdaniem wyczerpujący artykuł. Mnie osobiście zachęcił do modyfikacji, którą zrobię jak przyjdzie do mnie włącznik
    termostatyczny. Podobnie jak autor używam zasilacza na mniejszych mocach. Mam jednak uwagę do projektu. Uważam że autor uzyskałby niższą temepraturę w stanie spoczynku, czyli bez włączonego wentylatora jeśli radiator obrócić o 90 stopni. Żeberka byłyby zorientowane pionowo, więc bez wymuszonego obiegu, miedzy żeberkami zachodziłoby zjawisko konwekcji i odprowadzanie ciepłego powietrza ku górze, jednocześnie niejako naturalnie zasysając powietrze z dołu – jak w kominie. Różnica pewnie nie wielka ale, ja bym właśnie tak zrobił.
    Ps.moim zdaniem zasilacz jest całkiem dobry, zwłaszcza po kalibracji, którą wykonałem wg. fabrycznej instrukcji napięcia i natężenia dość dokładnie trafiają w to co programujemy na panelu.

  21. […] modyfikację opartą na wyłączniku bimetalicznym, ale to rozwiązanie zalatywało mi słusznie minioną epoką elektroniki […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *